FORUM - ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, WARSZTATY ROZWOJU DUCHOWEGO I OSOBISTEGO

Mariola · Wysłany: Pią 20:39, 26 Mar 2010 Temat postu:

ja uważam ,że jak mam w głowie,tak mam w życiu.A Radykalne wybaczanie jest narzędziem,dzięki któremu zaprowadzam porządek w głowie,wyzbywając się negatywnych emocji-dzięki temu osiągam spokój i miłość.Wybaczam,co nie znaczy,że darowuję.

Mariola · Wysłany: Sob 8:25, 27 Mar 2010 Temat postu:

Moim zdaniem, wszystko,co nas spotyka w życiu,jest odzwierciedleniem tego co zaszczepiono w nas już w łonie matki.Przyciągamy w życiu sytuacje i ludzi na potwierdzenie tego, co czujemy najwięcej.Gdy sobie uświadomimy ten fakt i związane z tym uczucia,możemy zmienić to co było.Najczęściej czujemy się skrzywdzeni ,a dzięki Radykalnemu Wybaczaniu możemy zmienić całe dotychczasowe życie,na pełne miłości i zadowolenia i dostrzec ,że wszystko ,co nas spotkało -było po coś nam dane.Właśnie rozpoczęłam " nowe lepsze życie" jestem pełna optymizmu i radości.Dziękuję Wszystkim Którzy w tym procesie uczestniczyli i Dziękuję Sobie.Do usłyszenia.

Mariola

Dla mnie katem i uzdrawiającym aniołem jest ten ,kto wyrządził ,wyrządzał mi krzywdę,ten ,komu wybaczam,również ja sama ,bo może być tak że ja również komuś wyrządziłam krzywdę.Robiąc wybaczanie w osobach ,którym wybaczam- widzę uzdrawiających aniołów ,dzięki którym dostrzegam to co mnie dotyczy bądz dotyczyło.Dzięki R.W. mogę dokonywać zmian w swoim życiu.To mój sposób na życie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

ark1

Dla mnie najważniejsza jest intencja. Możemy zadać sobie pytanie dlaczego chcemy sobie lub komuś wybaczyć , co nami kieruje. Lęk, strach przed konsekwencjami uczynków czy miłość i współczucie. Gdy będziemy się kierować tym pierwszym , nie wyzwolimy się bo zawsze będzie obawa ,że tak uzyskany spokój możemy utracić. A za to miłośc i współczucie , w połączeniu z mądrościa to otwarcie się na naszą Boskość,Umysł , na tego który doświadcza tych stanów ale nimi nie jest. To wyzwolenie się z lęku przed przyszłością.

Mariola

myślę że do tej pory robiłam wybaczanie z obawy przed konsekwencjami.Spróbuję zadawać sobie pytania przed wybaczaniem dlaczego chcę innym lub sobie wybaczyć? Wybaczam już kilka lat a jednak czuję że nie mogę się wyzbyć obaw i lęków.Serdecznie dziękuję za podpowiedz,chętnie z niej skorzystam.

Zora · Wysłany: Pon 12:06, 07 Mar 2011 Temat postu:

Mariola

Powodem dla którego wybaczam jest chęć zmiany mego życia .chce by moje zycie było pełne miłości ,szczęscia i obfitości,by było leprze od dotychczasowego.zrozumienie tego zajeło mi sporo czasu i pracy lecz warto było.pozdrawiam wszystkich i zachecam do wybaczania.

Mariola

Wybaczanie rozgrywa się na poziomie duchowym.Wytyczanie granic na ludzkim poziomie.Czy to znaczy że należy żyćie rozgrywać, biorąc wciąż pod uwagę poziom duchowy i ludzki razem ? czy próbować je rozgrywać może bardziej na którymś z poziomów?

Mariola

Dla mnie świat zewnętrzny jest odbiciem mego wnętrza i tak jest.Gdy czuje gniew to świat jest zły i przyciągam do siebie takich ludzi i takie sytuacje w których czuję właśnie takie a nie inne uczucia,a gdy czuję miłość i zadowolenie to też to samo stwarzam i przyciągam do swego życia.Ponadto każda sytuacja jaka ma miejsce w moim życiu stanowi informację dla mnie o tym co czuję. i co mam zrobić z tym uczuciem . Sytuacje i osoby uczestniczące w nich uważam za nauczycieli bądż aniołów służących mi do dokonywania zmian w umyśle co następnie ukazuje się w moim życiu.