|
FORUM - ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, WARSZTATY ROZWOJU DUCHOWEGO I OSOBISTEGO ZDROWA DUSZA RADYKALNE WYBACZANIE, PRAWO PRZYCIĄGANIA, WARSZTATY ROZWOJU OSOBISTEGO I DUCHOWEGO
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcin
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ziemi
|
Wysłany: Wto 21:28, 13 Mar 2007 Temat postu: NIM SĄD NAS ROZŁĄCZY |
|
|
Czujesz, że więcej was dzieli niż łączy? Nie jest to znak by zmieniać partnera – to znak by zmienić podejście, spojrzenie, by zacząć działać i nie mówię tu jakiejś ciężkiej pracy, heroicznym poświeceniu. Zmiana zaczyna się w momencie zatrzymania się, w chwili, w której zadajemy sobie pytanie: o co chodzi? Co się dzieje? Tu właśnie zaczyna się zmiana. Chwila, w której dopuszczamy do siebie otwartość na zmianę jest istotą zmiany, a ona sama już następuje. Często odkładamy małe sprawy, słowa wypowiedziane w złości, w zdenerwowaniu, bez zastanowienia, mówimy – „nic się nie stało, ok”, a one zostają posiane niczym ziarna niezgody, wzrastają podlewane każdym następnym konfliktem. Zastanawiamy się później jak to się stało, że taka bzdura, takie maleńkie słowo, spowodowało całą lawinę, burze w naszym życiu. Zastanawiamy się i często dochodzimy do wniosku, że jeżeli takie drobiazgi potrafią niszczyć nasz związek, to on się wypalił, przestał istnieć. Użyję bardzo obrazowego porównania – powiedzmy sobie, że każdy drobiazg, jaki pozostawiamy niezałatwiony od razu lub tego samego dnia, jest niczym odpad, śmieć. I tak układamy sobie wysypisko śmieci pomiędzy nami. A z każdym dniem, przybywa śmieci, każde słowo wypowiedziane bez miłości – kolejny śmieć. Najczęściej zatrzymujemy się w chwili, gdy pomiędzy nami sterczy wielka góra odpadów i nie widzimy już siebie nawzajem tylko gnijący syf. Źródło miłości, z którego czerpaliśmy wzajemnie gdzieś tam sobie bije z pomiędzy tej hałdy śmieci, ale jak je dostrzec? Jak przywrócić ład porządek i normalność? Nie ma innego wyjścia jak zrobienie porządku SAMEMU - RAZEM. Nikt tego nie zrobi za nas. Psychoterapia, terapia, treningi dadzą nam narzędzia, ale całą robotę wykonamy sami! Często ogrom gnoju poraża nasze subtelne i delikatne istnienia. Jeszcze udajemy, że to nie nasze, jeszcze licytujemy się, kto z nas więcej tego wywalił, marnotrawimy czas i dokładamy sobie kolejnych śmieci. Lubimy sobie dorzucić jeszcze i choć często bywa, że nie dokładamy jedno drugiemu, to zamieniamy to na taplanie się samemu w tym pięknym gnoju. W pozorach szlachetności mawiamy to moja wina ja wezmę to na siebie, a za tym idzie niewypowiedziany komunikat jestem gówno wart! Jak mogłem? Jak on ona może? Dlaczego? Trwamy, tkwimy tak jeszcze nim w końcu ruszymy nasze szlachetne tyłki do pracy.
A teraz wyobraźmy sobie dwoje kiedyś bliskich sobie osób jak chodzą po stercie gnoju z łopatami, widłami, i wspólnie cały ten gnój segregują sprzątają nawożą nim swój związek. Przecież każda ta emocja, każde słowo może być użyte do wzrastania. I nie wiadomo ile będzie potrzeba czasu by krajobraz rozkwitł, piękną łąką, jedno jest pewne: jeżeli nie będziemy sobie dokładać, a to, co było „złego” przetransformujemy w miłość, odetchniemy pełnią oddechu. Nie ważny jest sposób, jeżeli jest chęć, otwartość, łagodność i wzajemna wyrozumiałość – tam i miłość zawita.
Rozstania rozwody, separacje, są wynikiem niczego innego jak tempa, w jakie w padamy żyjąc w wyścigu szczurów, świecie idealnych reklam. Nasze głowy przepełnione są idealnymi kobietami biegającymi w rewiach mody, o ściśle określonych wymiarach, facetami podobnymi do aktorów, i ciężko jest odnaleźć miejsce na tego, który leży obok. W czasie, kiedy rozmowa została zastąpiona esemesami, kontakt ludzki - spotkaniami na gg, a wspólne spędzanie czasu – oglądaniem telewizji. Jesteśmy atakowani kolejnymi spamami reklamowymi, w których idealnie piękny ma dostęp do idealnie doskonałych, nie ma miejsca na rzeczywistość, która jest równie piękna. Każdego dnia możemy posprzątać oddzielić prawdę od telewizyjno – radiowo – banerowego spamu.
Kwiatek
Po środku gnoju
Wyrósł kwiat
O pełnych szczęścia barwach
Tak w ciągu chwili zakwitł
Zmieniając wkoło zapach
I piękny zrobił się ten świat
Gdzie ludzie w gnoju żyli
Wystarczył jeden mały kwiat
Byśmy na nowo uwierzyli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mariola
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Czw 18:39, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Absolutnie się zgadzam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
klarailo
Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:36, 12 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo ladne slowa.. ostatnio zastanawialam sie wlasnie, czy wzrost liczby rozwodow to skutek tego,ze wiecej ludzi jest nieszczesliwych niz kiedys czy po prostu nie chce im sie tak walczyc. Chyba sklonie sie do uwierzenia Twojej teorii i zgodze sie na te mniejsze starania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|